Po nietrzeźwego kierowcę przyjechał jego pijany brat.
Data publikacji 21.11.2014
Dwóch braci z gminy Raszków odpowie za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu. 23-latek kierował oplem, mając 3 promile. Jego jazda zakończyła się w rowie. Mężczyznę miał odebrać i bezpiecznie zawieźć do domu starszy brat. I przyjechał, tyle tylko, że też był pijany. Wczoraj 20 listopada br. po godz. 19.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie został telefonicznie powiadomiony o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Bronowie. Zgłaszający przekazał policjantom, że kierowca opla wjechał do rowu. Po chwili wyszedł z pojazdu i prawdopodobnie znajduje się pod wpływem alkoholu.
Na miejsce udali się policjanci z Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego. W rowie leżał samochód osobowy marki Opel Astra, a obok niego stał młody mężczyzna. 23-letni kierowca opla, mieszkaniec gm. Raszków, został poddany badaniu na urządzeniu pomiarowym. Okazało się, że mężczyzna miał 3 promile alkoholu w organizmie. 23-latek przyznał się do kierowania samochodem.
Po wstępnych czynnościach policjanci poprosili mężczyznę, by ten zadzwonił po członka rodziny, który zabierze go do domu. Wybór kierowcy padł na starszego o sześć lat brata. 29-latek przyjechał swoim samochodem. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że on także znajdował się pod wpływem alkoholu. Po przebadaniu okazało się, że 29-latek ma 0,4 promila.
Bracia stracili prawo jazdy, a za popełnione czyny odpowiedzą przed sądem. Młodszemu, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat dwóch. 23-latek nie posiadał przy sobie dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy OC, a pojazd, którym się poruszał nie miał wykonanego przeglądu technicznego.
Natomiast, jego 29-letni brat będzie tłumaczył się przed sądem z kierowania pojazdem w stanie po użyciu alkoholu, za co grozi kara aresztu lub grzywny.