Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

27-latek odpowie za kradzież biżuterii i oszustwo 67-letniej kobiety.

Data publikacji 26.05.2015
27-letni mieszkaniec Pleszewa odpowie za kradzież złotych łańcuszków o łącznej wartości blisko 3 tysięcy złotych. Mężczyzna, po kradzieży biżuterii schował ją w buzi. Dwa dni później, podając się za sąsiada, wyłudził pieniądze od  67 - letniej mieszkanki Pleszewa. Teraz za swój czyn odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 8.
 
W piątek 22 maja br. po południu dyżurny pleszewskiej komendy odebrał telefoniczne zgłoszenie o ujęciu sprawcy kradzieży złotych łańcuszków, wartych blisko 3 tysiące złotych. Do zdarzenia doszło w jednym ze sklepów z biżuterią na terenie Pleszewa.

Policjanci z Zespołu Dzielnicowych natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia, gdzie okazało się, że właściciel sklepu zatrzymał mężczyznę, który chwilę wcześniej ukradł dwa złote łańcuszki. Jak się okazało, mężczyzna wszedł do placówki i poprosił sprzedawcę o pokazanie biżuterii. Po chwili namysłu, wybrał dwa łańcuszki i zaczął je przymierzać. Nagle odwrócił się i wybiegł z placówki. Właściciel sklepu podjął pościg i po przebiegnięciu 100 metrów zatrzymał mężczyznę. Okazał się nim 27 – letni mieszkaniec Pleszewa, doskonale znany miejscowym policjantom.
 
27-latek początkowo nie przyznawał się do kradzieży. Po krótkiej rozmowie z dzielnicowymi, wyjął łańcuszki z buzi. Amator cudzej własności został przewieziony do pleszewskiej komendy, gdzie został przesłuchany. Mężczyzna przyznał się do przedstawionego mu zarzutu.
 
To nie jedyny czyn, którego się dopuścił. Dwa dni później, przyszedł do mieszkania 67-letniej mieszkanki Pleszewa. Podał się za sąsiada i poprosił o pożyczenie pieniędzy na naprawę komputera. Kobieta  uwierzyła w wersję przedstawioną przez rzekomego znajomego i dała mu 100 złotych. 67-latka dopiero po wizycie swojej córki zorientowała się, że została oszukana i że nikt taki nie mieszka w pobliżu. Oszukana postanowiła zawiadomić policjantów, którzy chwilę po zdarzeniu zatrzymali mężczyznę. Usłyszy on zarzut oszustwa.

Za czyny których się dopuścił grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 8.

Powrót na górę strony